Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Sven Lindqvist
|
Tytuł / Title
|
Terra nullius Podróż przez ziemię niczyją
|
Język / Language
|
polski
|
Seria (cykl) / Part of series
|
TERRA INCOGNITA
|
Wydawca / Publisher
|
W.A.B.
|
Rok wydania / Year published
|
2010
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Size
|
14.0x20.0
|
Liczba stron / Pages
|
248
|
Ciężar / Weight
|
0,3100 kg
|
|
|
ISBN
|
9788374147958 (9788374147958)
|
EAN/UPC
|
9788374147958
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
„Terra nullius - ziemia niczyja. Ziemia, która do nikogo nie należy. W każdym razie do nikogo, z kim trzeba by się liczyć. Obszar, który wkrótce będzie niezamieszkany, bo zaludniają go niższe rasy, zgodnie z prawami natury skazane na wymarcie. Terra nullius. Termin przywoływany najczęściej jako argument w obronie brytyjskiej inwazji na Australię".
Sven Lindqvist, wielbiciel pustyni, przejechał dwanaście tysięcy kilometrów przez Australię, rzekomą ziemię niczyją, rejestrując rozmaite odcienie jej krajobrazu. Jednocześnie odbył podróż przez dwieście lat australijskiej historii idei. Jak doszło do tego, że Australijczycy porwali sto tysięcy dzieci czarnym matkom? Jak to możliwe, że dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku wykreślono Aborygenów z Księgi flory i fauny, uznając ich za ludzi - stworzenia posiadające wolną wolę, zdolność logicznego myślenia oraz wyższą świadomość? Odbierano dzieci ludziom, dla których największą kulturową wartością były więzi rodzinne. Odbierano ziemię ludziom, których niebem była właśnie ziemia. W Terra nullius Sven Lindqvist drąży głębiej temat podjęty w poprzedniej książce, Wytępić całe to bydło. Zbrodnie przeszłości mają wpływ na teraźniejszość. Jaką zająć wobec nich postawę? To jeden z najgorętszych tematów w dzisiejszej Australii - i nie tylko tam.
Książka Terra nullius Podróż przez ziemię niczyją
z wysyłką do Belgii