Pierwsze 11 lat życia spędziłam w „odzyskanym-dla-macierzy-Szczecinie”. Było to dzieciństwo katolickie, patriarchalne i pe-er-el-owskie, czyli depresyjno-opresyjno-represyjne. Całkiem banalne w tamty
Tym razem nie jest to opowieść zanurzona głęboko w polskiej historii, rozprawiająca się z dzieciństwem i młodością autorki w czasach PRLu. W „Twarzy, brzuchu, głowie” Wanda Hagedorn postanowiła przyj