W PRL-u wszystko miało wymiar polityczny – od czerwonych krawatów po coca-colę i szynkę. Nic dziwnego, że władze Polski Ludowej do swej polityki i propagandy postanowiły wprząc również zwierzęta. Sto
Cisza i Hałas. Które z nich przemawia do nas mocniej?
Hałas jest głośny i kolorowy. Bezczelny i pewny siebie.
Cisza wciąż ustępuje mu pola. Ale może to jej właśnie warto zaufać?
Może to ona
Milewska jest eseistką, dramatopisarką, historykiem i antropologiem kultury. Jej książka "Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL" wpisuje się w rozpowszechniony i modny ostatnio nurt literatury po
Pewnego dnia z Układu Słonecznego znika jedna planeta. Co się stało?
Sprawę stara się rozwikłać Celestynka – mała kometa o lodowym, ale wielkim sercu. Przy okazji sama wpada w kosmiczne tarapaty. Śl
Dla mnie Podróż na Księżyc to opowieść ponadwspółczesna. Méli s z Lumičre’em dyskutują w małym, przydworcowym sklepie z zabawkami (który kojarzy się z przytułkiem, sanatorium kultury, domem twórczej
Fascynująca wyprawa nad polskie morze, a nawet dalej, hen, hen w głębiny. Czas na morrrskie opowieści! Ania spędza wakacje na plaży nad Bałtykiem. Dziewczynka ma wspaniałą wyobraźnię, więc w jej głow
Jeśli mnie intuicja nie myli, pod maską królowej karnawału kryje się twarz samej Moniki Milewskiej. Poetki, przeżywającej losy świata niczym zdarzenia własne, prywatne. Chwyta ich przebiegi nowym spo
Monika Milewska w dzieciństwie chciała zostać astronomem. Po to, by pisać wiersze o gwiazdach. W wieku lat dwunastu zapatrzyła się tak mocno w gwiazdę Napoleona, że została historykiem.
Pisze wiersz
Na kartach tej książki paradują niezwykli bogowie: spłodzony przez węża Aleksander Wielki, Juliusz Cezar z ogonem komety, przebrany w strój Wenery Kaligula, Święty Napoleon, Lenin większy „niż owa gó
40 lat. 16 klatek schodowych. I jedna krowa na balkonie.
Pofalowane betonowe morze. Czysty modernizm. Porzucona wśród trawy rzeźba. A może 860-metrowy moloch z przytłaczająco niskimi sufitami, kla
Terror Rewolucji Francuskiej miał być w swym założeniu chirurgicznym zabiegiem regeneracji Narodu, gilotyna zaś stać się miała jego sterylnym narzędziem. Przemoc i cierpienie ograniczono do ułamka se