Bogato ilustrowana książeczka autorstwa Juliana Tuwima pt. Zosia-Samosia.
Jest taka jedna Zosia, Nazwano ją Zosia Samosia, Bo wszystko " Sama ! Sama ! Sama ! " Ważna mi dama ! Wszystko sama lepiej w
Stoi na stacji lokomotywa , Ciężka, ogromna i pot z niej spływa : Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha : ...
Fragment wiersza Juliana Tuwima, który powinni
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze".
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"...
Płacze pani Słowikowa w gniazku na akacji, bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji. Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma, a tu już po jedenastej - i Słowika nie ma!...
Gęsty las i woda całym moim światem.
Z lasu biorę drewno, by w wodzie wznieść chatę.
Do wejścia nurkuję, bo wejście jest nisko.
Na piętrze urządzam suche legowisko...
Stoi traktor na podwórzu,
zabłocony, cały w kurzu.
Latem pełni ważną rolę,
bo wyjeżdża często w pole,
ciągnie, orze i bronuje -
bardzo ciężko tam pracuje
Miał raz Michał dom pod lasem,
Lecz zapragnął też mieć, z czasem,
Auto piękne i błyszczące
Po ulicach szybko mknące.
Sprzedał więc dobytek cały
I samochód kupił mały.
Drogi, za to po ulicach
P
Lis przymierał zimą głodem,
Więc napomknął mimochodem,
Że się zmienił, je rośliny,
A do tego, podczas zimy,
Uczy myszy i króliki
Jak unikać zwierząt dzikich...
W dzień słoneczny, wyjątkowy, szła żyrafa obok krowy. Mówi do niej: "tyś jest w łatki, a ja nie mam nawet kratki". Nagle zadął wicher srogi, zerwał kilka łatek z krowy. Żyrafie je poprzykładał, a ta
Bogato ilustrowana książeczka autorstwa Marii Konopnickiej. Praktyczne kartonowe strony przeznaczone dla najmłodszych.
Jadą, jadą dzieci drogą,
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogą,
Ja
Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie,
Ostatni znam jej przykład w Oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek,
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja - co moje, to t
Daneczkowi, choć tak mały,
Dziwnie ciasne się zdawały
Bielonego domku ściany,
Dziwnie niski dach słomiany
Więc pomyślał: "Wiem, co zrobię,
Podróżnikiem będę sobie!"