Ptyś wstaje o świcie i nurkuje po wczepione w podwodne skały małże. Musi je oderwać nożem i zabrać na ląd. Jeśli w którymś znajdzie perłę, odkłada ją starannie do sakiewki.
Ptyś marzy, że zostanie kiedyś królem kanibali. To możliwe, chyba że sam wcześniej da się schrupać!
- Jesteś za mały na króla! Byłbyś dla nich raczej niezłym deserkiem - zaśmiewa się jego rodzeństwo
- Gdybyście znaleźli skarb, wasi rodzice musieliby wydać wielkie przyjęcie. Takie z muzyką. Wasza mama mogłaby grać na harfie, a tata na trąbce. I tańczyliby ze sobą, i... ta!
Taaam!... Musieliby si
Katastrofa! Kula armatnia podarła główny żagiel!
- Kapitanie Widelec! Poddaj się i oddaj nam swój skarb albo was zatopimy! - krzyczy przez tubę Pianobrody.
- Skarb? - powtarza kapitan Widelec. - Ja