Lwów – ukraiński, polski, galicyjski, austriacki, austro-węgierski, żydowski, europejski, poradziecki… To miasto jest jak kostka Rubika, nie jest łatwo rozdzielić poszczególne kolory i zbudować jedno
Epicka powieść Ziemowita Szczerka, utrzymana w klimacie kryminału noir
Posłuchaj, drugiej wojny światowej nie było.
Warszawa nigdy nie została zniszczona, dzisiaj pod łukami triumfalnymi spacerują
To nie jest kolejna książka o Majdanie i o wojnie w Donbasie. Owszem, jest tam i Donbas, jest i Majdan, ale stanowią tylko część skomplikowanej układanki, która nazywa się Ukrainą. To podróż przez tw
Może lepiej, gdyby to wszystko było powieścią. Albo jeszcze lepiej – bajką o despocie rządzącym małym krajem, który kiedyś był wielki. Ale to wszystko dzieje się naprawdę. Ten kraj istnieje.
Ziemo
To nie jest kolejna książka o Majdanie i upadku Janukowycza. Owszem, Majdan też się pojawia, ale to książka przede wszystkim o Ukrainie jako takiej. O jej specyfice, o tym, co jest w niej fascynujące
To nie jest kolejna książka o Majdanie i o wojnie w Donbasie. Owszem, jest tam i Donbas, jest i Majdan, ale stanowią tylko część skomplikowanej układanki, która nazywa się Ukrainą. To podróż przez tw
Czy polskie imperium było na wyciągnięcie ręki?
O życiu, triumfie i upadku całych narodów często decyduje zwykły przypadek. We wrześniu 1939 roku Francuzi i Anglicy nie dotrzymali swoich zobowiąza
Koedycja z Wydawnictwem Czarne.
Ziemowit Szczerek rusza na wyprawę po krainie wetkniętej między Niemcy, Rosję a Turcję, między trzy morza: od Petersburga po Stambuł i od Donbasu po Rugię.
Autor
To opowieść o polskich „plecakowcach” wyjeżdżających na Wschód w poszukiwaniu „hardkoru” i przygody. Głównym celem ich wędrówek jest Ukraina, którą przemierzają pociągami, rozklekotanymi autobusami i
Polskie imperium było na wyciągnięcie ręki…
O życiu, triumfie i upadku całych narodów często decyduje zwykły przypadek.
Bezprzykładne tchórzostwo Francuzów i hańbiąca zdrada Anglików we wrześniu
Znów w drodze. Dziennikarz przemierza mizerny, rozpadający się „krajobraz kulturowy”, jednak tym razem zdobywca Paszportu „Polityki” nie pisze o Ukrainie, a o Polsce – choć tak naprawdę pisze o niej
Polacy są narodem, który uwielbia się obrażać. Dlaczego? Autorzy znajdują przyczynę. Na imię jej „lęk”.
Michał Olszewski
Na co choruje Polska dusza? Skąd agresja na ulicach, w domach, w biurze, w i