Newsletter

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
To pole jest wymagane
Akceptuję regulamin
To pole jest wymagane

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Niewidzialni pomocnicy

C. W. Leadbeater

Niewidzialni pomocnicy
Dostępny
Dostępne 10+ sztuk
€9,87

Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author C. W. Leadbeater
Tytuł / Title Niewidzialni pomocnicy
Język / Language polski
Wydawca / Publisher Centrum
Rok wydania / Year published 2022
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 20.5x14.5
Liczba stron / Pages 112
Ciężar / Weight 0,2100 kg
   
ISBN 9788366388772 (9788366388772)
EAN/UPC 9788366388772
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Pomoc są w stanie udzielać przedstawiciele różnych grup zamieszkujących wymiar astralny, między innymi osoby świadomie funkcjonujących w tym obszarze jeszcze za życia. Przede wszystkim pomocnicy niosą pocieszenie cierpiącym albo pogrążonym w smutku, a także prowadzą do prawdy tych, którzy jej szczerze poszukują. Osobie, która zastanawia się nad problemami natury duchowej czy metafizycznej można w taki sposób podsunąć rozwiązania, choć ona sama może nie zdawać sobie sprawy z takiej ingerencji. Poza teorią czytelnik odnajdzie tutaj ciekawe opisy różnych przypadków pomocy. Każdy może odnaleźć w nich podobieństwo do sytuacji znanych z własnego życia, co czyni ją jeszcze bardziej zajmującą. Autor przedstawia w książce również przegląd ścieżki prowadzącej do Wniebowstąpienia – kwalifikacje, by na nią wejść i zostać przyjętym przez jednego z Mistrzów Mądrości, Miłości i Mocy, opowiada też o ścieżce próby oraz ścieżce właściwej. Cytaty z książki C. W. Leadbeater – Niewidzialni pomocnicy: Na Wschodzie od zawsze dostrzegano istnienie niewidzialnych pomocników, choć imiona i cechy im przypisywane naturalnie różnią się w zależności od kraju. Nawet w Europie znamy stare greckie mity opowiadające o nieustannych ingerencjach bogów w ludzkie sprawy, a także rzymską legendę o Kastorze i Polluksie, którzy dowodzili legionami u początków istnienia republiki w bitwie nad jeziorem Regillus. Opowieści te nie zostały zapomniane wraz z upadkiem czasów starożytnych, odnalazły bowiem swe prawomocne następczynie w postaci średniowiecznych legend o świętych pojawiających się w krytycznych momentach na polach walki, by przechylić szalę zwycięstwa na stronę chrześcijan albo o aniołach stróżach, którzy czasem ratowali pobożnych pielgrzymów przed niechybną śmiercią. Nawet w tych czasach pełnych niewiary, pośród zgiełku naszej dziewiętnastowiecznej cywilizacji, pomimo dominacji podejścia naukowego i śmiertelnej szarzyzny religii protestanckiej, takie interwencje o naturze niezrozumiałej z perspektywy materialistycznej może odnotować każdy, kto zada sobie trud rozglądania się wokół. (…) Nie tak dawno temu córeczka jednego z naszych biskupów anglikańskich wybrała się z mamą na spacer po mieście. Przebiegające beztrosko przez ulicę dziecko potrącił powóz konny, który nieoczekiwanie wyłonił się zza rogu. Widząc córeczkę pomiędzy kopytami koni, matka skoczyła jej na pomoc, w przekonaniu, że dziewczynka została ciężko ranna, ona jednak zerwała się radośnie na nóżki, wołając: „Mamusiu, nic mi nie jest, bo coś białego powstrzymało konie przed stratowaniem mnie i powiedziało, że nie muszę się bać”. (…) Inne zdarzenie miało miejsce w Buckinghamshire, w okolicy Burnham Beeches. Zasługuje ono na uwagę z powodu długości czasu, w jakim utrzymywała się szczególna manifestacja fizyczna. Wiemy już, że w przypadkach opisanych powyżej, była to kwestia paru chwil, podczas gdy to zjawisko utrzymywało się przez ponad pół godziny. Dwójka małych dzieci pewnego drobnego farmera bawiła się sama, bo rodzice i inni domownicy pracowali przy żniwach. Dzieci wybrały się na przechadzkę do lasu i odszedłszy daleko od domu, zgubiły drogę. Kiedy zmęczeni rodzice wrócili o zmierzchu, zastali dom pusty. Ojciec zaczął rozpytywać sąsiadów, a potem wysłał swoich służących i pracowników na poszukiwania we wszystkie strony. Ich wysiłki nie przyniosły żadnych rezultatów, dzieci nie odpowiadały na wołanie. Ludzie wracali przygnębieni na farmę, kiedy nagle ujrzeli w oddali dziwne światło, przesuwające się nad polami w stronę drogi. Opisywali je jako wielką kulę złocistego światła, nieprzypominającą zwykłej latarni; kiedy światło się zbliżyło, zobaczyli w nim dwoje zaginionych dzieci. Ojciec wraz z innymi pobiegli do nich, a światło nie zgasło, póki się znacznie nie zbliżyli. Zniknęło dopiero wtedy, gdy chwycili dzieci w ramiona, pogrążając ich w ciemności. Same dzieci opowiadały, że kiedy zapadł zmrok, błąkały się po lesie z płaczem, a na koniec ułożyły pod drzewem i zasnęły. Obudziła je jakaś piękna pani z latarnią. Wzięła je za ręce i poprowadziła do domu; pytały, kim jest, ale ona tylko się uśmiechała, nie mówiąc słowa. Dzieci z uporem trwały przy swojej wersji wydarzeń i nic nie mogło zachwiać ich wiarą w to, co widziały. Warto jednak w tym miejscu zauważyć, że choć wszyscy obecni widzieli światło, świetlistą kulę rozświetlającą wierzchołki drzew i okalające drogę zarośla, jak zwykła latarnia, postać pani objawiła się tylko dzieciom.


Książka Niewidzialni pomocnicy z wysyłką za granicę

Klienci, którzy kupili ten produkt nabyli również

Tagi produktowe