Product info / Cechy produktu
|
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
|
Autor / Author
|
Marcin Ludwicki
|
|
Tytuł / Title
|
Płonące pustkowie
|
|
Podtytuł / Subtitle
|
Warszawa od upadku Powstania do stycznia 1945.Relacje świadków
|
|
Język / Language
|
polski
|
|
Wydawca / Publisher
|
ZONA ZERO
|
|
Rok wydania / Year published
|
2018
|
|
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Zintegrowana
|
|
Wymiary / Size
|
14.0x20.5
|
|
Liczba stron / Pages
|
296
|
|
Ciężar / Weight
|
0,4220 kg
|
|
|
|
|
Wydano / Published on
|
29.11.2018
|
|
ISBN
|
9788366177291 (9788366177291)
|
|
EAN/UPC
|
9788366177291
|
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
|
Osoba Odpowiedzialna / Responsible Person
|
Osoba Odpowiedzialna / Responsible Person
|
Pozbawione mieszkańców miasto widmo zostało skazane na zagładę. Specjalne oddziały niemieckie niszczyły je metodycznie, kwartał po kwartale. Po ich przejściu w milczących ruinach poza zdziczałymi kotami nie było już nikogo.
Książka opowiada o dramatycznych miesiącach po kapitulacji Powstania, zbierając relacje tych, którzy pozostali w mieście:
X Pielęgniarek opiekujących się rannymi w szpitalach
X Żołnierzy batalionu „Kiliński” osłaniających ewakuację ludności cywilnej i szpitali
X Bibliotekarzy i muzealników starających się w ramach tzw. akcji pruszkowskiej ratować dobra kultury z niszczonej Warszawy
X Warszawskich Robinsonów - ludzi, którzy chcieli lub musieli ukrywać się w ruinach pustego miasta
X Młodych mieszkańców Warszawy wcielonych siłą przez Niemców do komand sortujących i pakujących ocalały dobytek przed wysyłką do Rzeszy.
Przez sześćdziesiąt trzy dni „Jurek” walczył na pierwszej linii. Czasem działo się więcej, czasem mniej, jednak każdy kontakt z Niemcami oznaczał walkę na śmierć i życie. Teraz żandarmi niemieccy zwracali się do nich per Kameraden. Jemu na ich widok palec odruchowo wędrował do spustu. „Przyzwyczaiłem się do tego, że do Niemców się strzela”.
Niemieccy żołnierze z magazynów Domu Towarowego Braci Jabłkowskich powyciągali samochodziki-zabawki, nakręcali je i puszczali po rozoranej jezdni. Bawili się tymi autkami, a na Marszałkowskiej komanda niemieckie systematycznie, dzień po dniu, paliły dom po domu.
Żołnierze Brandkommando zjawili się spalić Bibliotekę Narodową i nie spodziewali się zastać kogokolwiek w budynku. Dyrektor Grycz okazał dokumenty wystawione przez generała SS stwierdzające, że biblioteka ma zostać jednak ewakuowana. Podpalacze wycofali się niechętnie, rzucając na odchodne: „Ale się spieszcie. My nie będziemy długo czekać”.
Marcin Ludwicki. Historie zazwyczaj opowiada, ale czasem też coś napisze. Autor książek „F27. Czy tu jeszcze rosną róże?” – opowieści o losach mieszkańców domu w Kolonii Staszica w Warszawie, „Na koniec świata” – historii sześcioletniego Antka chorego na raka. Nakładem Wydawnictwa Fronda ukazała się jego opowieść o najtajniejszej radiostacji Armii Krajowej „Niezatapialni i Łódź Podwodna”.
Książka Płonące pustkowie
z wysyłką za granicę
Klienci, którzy kupili ten produkt nabyli również