Marzycielska, melancholijna, niepoprawnie romantyczna podróż po pustkowiach Litwy, Łotwy i Estonii. Autor zabiera czytelnika w jedne z ostatnich białych plam na mapie Europy, by odkryć na nowo ponadc
Najbardziej lubię zapach liści, kiedy jesienią sunę rowerem przez pustą Dolinę Sąspowską.
Ciszę i chłód dzikich jaskiń, do których ścieżki znam tylko ja.
Ostatnie promienie słońca zaczepione na