Komedia omyłek, przypominająca klimatem komedie Stanisława Barei i Kabarecik Olgi Lipińskiej.
Jest listopad 1981. 12 grudnia w małym prowincjonalnym teatrze ma gościć delegacja z ZSRR i pierwszy sekretarz miejskiego PZPR narzuca dyrektorowi teatru wystawienie Strip-teaseu, nie mając pojęcia, że w sztuce Mrożka nikt się nie rozbiera. Działają tu dwa zwalczające się związki zawodowe, bufetowa pędzi bimber, zespół kłóci się o mięso ze świni podarowanej przez partię, krawiec wspomina powstanie warszawskie, a pewna aktorka spóźnia się na próby, bo stoi w kilometrowych kolejkach po cokolwiek.
Jakby tego brakowało po teatrze krąży przysłany z Francji powielacz, który przyprawia dyrektora Zbytka o palpitacje jego schorowanego serca.
PRL w pigułce na pełen śmiechu wieczór.