W połowie lat trzydziestych, w pełnym słońcu, na pustej nadbałtyckiej plaży mój ojciec dał mi do ręki czarną skrzynkę, którą ledwie potrafiłem utrzymać w rękach i kazał mi zajrzeć w małe diamentowe o
Punktem wyjścia szkiców, studiów i rozważań, które składają się na tę książkę, jest to, co autor napotyka na swojej drodze, co widzi, przeżywa, czyta, co fotografuje i co przyciąga jego uwagę, pobudz