Moja mamo! Z tą laleczką
Nie wytrzymam chyba dłużej!
Ciągle stoi przed lusterkiem,
Ciągle tylko Oczki mruży.
Seria kolorowych, bogato ilustrowanych, kartonowych bajeczek prezentuje najbardziej
Dorota Gellner jest autorką wielu wierszy dla dzieci. Jej twórczość weszła już do kanonu współczesnej polskiej poezji dziecięcej. Wszystkie jej utwory charakteryzuje wdzięk, dowcip, inteligencja. Dzi
ABC
Chleba chcę,
Lecz i wiedzieć mi się godzi,
Z czego też to chleb się rodzi?
Seria kolorowych, bogato ilustrowanych, kartonowych bajeczek prezentuje najbardziej znane i lubiane utwory dla dzi
Seria kolorowych, bogato ilustrowanych, kartonowych bajeczek prezentuje najbardziej znane i lubiane utwory dla dzieci.
Książeczki te są trwałe i „bezpieczne` - posiadają zaokrąglone rogi. Ciągle
Dorota Gellner jest autorką wielu wierszy dla dzieci. Jej twórczość weszła już do kanonu współczesnej polskiej poezji dziecięcej. Wszystkie jej utwory charakteryzuje wdzięk, dowcip, inteligencja. Dzi
Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor:
"Jak się masz, koteczku?"
"Źle bardzo" - i łapkę wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor poważnie chorego
I dziwy mu prawi...
Kolekcja książeczek sztywno-stronicowych, dla najmłodszych czytelników.
Barwnie ilustrowana na pewno zachęci do ciekawej lektury i zabawy. Autorami wierszy są wybitni polscy poeci i pisarze.
Kolekcja książeczek sztywno stronicowych dla najmłodszych czytelników. Barwnie ilustrowana na pewno zachęci do ciekawej lektury i zabawy. Autorami wierszy są wybitni polscy poeci i pisarze.
Kolekcja książeczek sztywno stronicowych dla najmłodszych czytelników. Barwnie ilustrowana na pewno zachęci do ciekawej lektury i zabawy. Autorami wierszy są wybitni polscy poeci i pisarze.
Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy:
- Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie, panie Koprze.
- Cóż się dziwić, mój Szczypiorku, leżę tutaj już od wtorku!
Rzecze na to Kalarep
Seria kartonowych książeczek Biblioteczka Niedźwiadka wzbogaciła się o trzydzieści tytułów należących do najszlachetniejszej klasyki poezji dziecięcej - przepiękne, dowcipne i inteligentne wiersze Ja
Na pływalni w naszym mieście
żaba pracę ma nareszcie.
Gwiżdże gwizdkiem, macha czapką,
uczy wszystkich pływać "żabką".
Lecz się martwi co dzień rano, by je tu nie rozdeptano...
Na wyspach Bergamutach podobno jest kot w butach,
Widziano także osła, którego mrówka niosła,
Jest kura samograjka znosząca złote jajka,
Na dębach rosną jabłka w gronostajowych czapkach...
Seria kartonowych książeczek Biblioteczka Niedźwiadka wzbogaciła się o trzydzieści tytułów należących do najszlachetniejszej klasyki poezji dziecięcej - przepiękne, dowcipne i inteligentne wiersze Ja
Kolekcja książeczek sztywno-stronicowych, dla najmłodszych czytelników.
Barwnie ilustrowana na pewno zachęci do ciekawej lektury i zabawy. Autorami wierszy są wybitni polscy poeci i pisarze.
W bardzo biednej wiosce, Głodowej Wólce, mieszkała Marysia sierotka. Smutne miała życie. Musiała ciężko pracować, żeby mieć dach nad głową i kawałek chleba.
Seria kartonowych książeczek Biblioteczka Niedźwiadka wzbogaciła się o trzydzieści tytułów należących do najszlachetniejszej klasyki poezji dziecięcej - przepiękne, dowcipne i inteligentne wiersze Ja
Seria kolorowych, bogato ilustrowanych, kartonowych bajeczek prezentuje najbardziej znane i lubiane utwory dla dzieci.
Książeczki te są trwałe i „bezpieczne" - posiadają zaokrąglone rogi. Ciągle roz
Kolekcja książeczek sztywno-stronicowych, dla najmłodszych czytelników.
Barwnie ilustrowana na pewno zachęci do ciekawej lektury i zabawy. Autorami wierszy są wybitni polscy poeci i pisarze.
"Gdy kangur się nudzi,
nie kica, nie skacze.
O nie! Zachowuje się
całkiem inaczej!
Opycha się ciastem,
zagląda wciąż w garnki
i cukier wykrada
z kangurzej spiżarki..."
"Ulewa to święto
dla misiów i żab,
kropelki z gałęzi
spadają - KAP, KAP...
Miś wkłada kalosze
i żółty swój płaszcz,
i łazi po łące
wśród mokrych lwich paszcz"
Była sobie świnka mała,
główka świnkę rozbolała.
Strasznie jej posmutniał ryjek
i spuchniętą miała szyję.
Powiedziała:
- Jestem chora,
zadzwoń, mamo, po doktora...
Posłał kozioł koziołeczka po bułeczki do miasteczka.
Koziołeczek ruszył w drogę, wtem się natknął na stonogę.
Zadrżał z trwogi, no i w nogi -
Gaik, steczka, mostek, rzeczka, a tam czekał ojciec sr
Mole foce zjadły futro.
W czym na spacer wyjdę jutro?
Poszła foka do oposa: Jestem naga, jestem bosa,
co ja teraz, biedna pocznę?
Daj choć futro zeszłoroczne.
Fragment