Każdego ranka do mojego pokoju wchodzi na palcach gospodarz, słyszę jego kroki. A pokój jest tak długi, że do mojego łóżka można by i opłacałoby się jeździć od drzwi na rowerze. Mój gospodarz pochyla
(...) w młodości mówiłem sobie, że bez szczeliny w mózgu nie mogę żyć, a teraz przez wjazd amerykańskich reklam mam niemalże poplątane sznury w mózgu... To jest zstąpienie Orfeusza i powrót do Źródła
Zbiór opowiadań o niezwykłych mieszkańcach małej miejscowości niedaleko Pragi, a zarazem po hrabalowsku zabawny i przejmujący portret epoki (sur)realnego socjalizmu. Jest to pierwsze pełne polskie wy
Mój mąż lubił mówić o sobie, że właściwie jest panną przebraną za mężczyznę, że jego charakter zmienia się kilka razy dziennie, mówił, że kilka godzin uśmiecha się, jak gdyby wygrał milion, potem znó
W każdej restauracji ktoś powiedział coś, o czym się dowiedzieć możecie tylko w uczonych księgach. U Pinkasów na przykład jeden gość płakał w piwo i mówił - prawdziwe wykształcenie oznacza zupełną ru
Niekonwencjonalna powieść inspirowana postacią grafika- abstrakcjonisty Vladimira Boudnika, opowieść o przyjaźni i wspólnych poszukiwań nowych źródeł inspiracji- w knajpach, na ulicy, wśród zwyczajny