Newsletter

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
To pole jest wymagane
Akceptuję regulamin
To pole jest wymagane

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Ja, Urbanator. Awantury muzyka jazzowego

Andrzej Makowiecki

Ja, Urbanator. Awantury muzyka jazzowego
Niedostepny
Ostatnio widziany
16.08.2024
€11,52 €10,94

Zobacz dostępne formy płatności.
:

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: €9,69
Pospiesz się! Obecna cena jest korzystna. W tej cenie mamy ograniczoną liczbę egzemplarzy.
 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Andrzej Makowiecki
Tytuł / Title Ja, Urbanator. Awantury muzyka jazzowego
Język / Language polski
Wydawca / Publisher AGORA
Rok wydania / Year published 2020
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 14.0x22.0
Liczba stron / Pages 376
Ciężar / Weight 0,5900 kg
   
Wydano / Published on 29.09.2011
ISBN 9788326805295 (9788326805295)
EAN/UPC 9788326805295
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Wychowali go szwaczka z tkaczem w Łodzi. Co sobotę na huczne przyjęcia zapraszali badylarzy, partyjniaków i artystów, którzy lubili otrzeć się o bogactwo. Kiedy matka wybudowała w ogrodzie basen, sąsiedzi z wściekłości rzucali w dom kamieniami i butelkami z benzyną.
Jako sześciolatek rozpieszczany był bardziej niż dzieci królewskie. Służąca miała rozkaz odwieźć go codziennie do szkoły taksówką. Nic nie liczyło się poza skrzypcami.
Jazzowego potwora obudził w nim Louis Armstrong, śpiewając i grając na trąbce „Mack The Knife”, którego usłyszał w radiu na falach krótkich w Głosie Ameryki.
Zaciągnął matkę do komisu po – drogi jak samochód - saksofon. I odtąd chodził z nim ciągle na próby zespołów, które tworzyły się i rozpadały z dnia na dzień. Grywał na jamach, podłapywał chałtury. Zanim skończył czternaście lat, pił i palił jak stary.
Latem 1962 roku Michał Urbaniak wylądował w Nowym Jorku:
„Zbyszek Namysłowski wyglądał wtedy jak dzieciak, a ja byłem jeszcze młodszy. Zagraliśmy na festiwalach jazzowych w Waszyngtonie i w Newport, a potem puścili nas w trasę po Stanach. To było najpiękniejsze lato świata. W Nowym Orleanie słuchałem Louisa Armstronga. Usiadłem u jego stóp pod estradą i patrzyłem mu w oczy. W ten sam sposób wysłuchałem koncertu mojej ukochanej śpiewaczki jazzowej Dinah Washington, z którą w przedsennych marzeniach zawsze chciałem się ożenić. Też patrzyłem spod estrady, od dołu, utkwiły mi w pamięci jej krótkie, beczkowate nogi i biały trójkąt majtek. Ale największy szok przeżyłem w San Francisco, gdy po raz pierwszy ujrzałem na żywo Milesa Davisa. O tym, że zagram kiedyś na skrzypcach z Davisem, nawet mi się nie śniło. Prawdę mówiąc, w tym czasie nie przyznawałem się w ogóle, że gram na skrzypcach; wstydziłem się tego jak cholera.
Byłem saksofonistą i koniec!”
To dopiero początek fascynującego życia polskiego jazzmana i kompozytora, które w całości odsłonił w książce Andrzeja Makowieckiego.


Książka Ja, Urbanator. Awantury muzyka jazzowego z wysyłką do Austrii

Inne wydania:
Nośnik
Type
Oprawa
Cover
Rok wydania
Year published
Dostępność
Availability
Pokaż
Show
audiobook Kartonowa Foliowana 2012 Dostępna [pokaż]
Klienci, którzy kupili ten produkt nabyli również
 

Tagi produktowe