Newsletter

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
To pole jest wymagane
Akceptuję regulamin
To pole jest wymagane

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Śmierć katedr Konsekwencja ustawy Brianda o rozdziale Państwa od Kościoła

Marcel Proust

Śmierć katedr Konsekwencja ustawy Brianda o rozdziale Państwa od Kościoła
Niedostepny
Ostatnio widziany
19.12.2023
€10,03

Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Marcel Proust
Tytuł / Title Śmierć katedr
Podtytuł / Subtitle Konsekwencja ustawy Brianda o rozdziale Państwa od Kościoła
Język / Language polski, francuski
Wydawca / Publisher Eperons-Ostrogi
Rok wydania / Year published 2018
Języki oryginału / Original lanugages francuski
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka ze skrzydełkami
Wymiary / Size 11.0x17.0
Liczba stron / Pages 87
Ciężar / Weight 0,0950 kg
   
Wydano / Published on 20.06.2018
ISBN 9788394847876 (9788394847876)
EAN/UPC 9788394847876
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Jakże ja lubiłem nasz kościół, jak dobrze go widzę! Stara kruchta, przez którąśmy wchodzili, czarna, podziurawiona jak warzecha, była krzywa i głęboko wyżłobiona w narożnikach (tak samo jak kropielnica, do której nas wiodła), jak gdyby lekkie otarcie mantyl wieśniaczek wchodzących do kościoła i ich nieśmiałych palców biorących wodę święconą mogło, powtarzane w ciągu wieków, nabyć siły niszczycielskiej, naruszyć kamień i wyżłobić bruzdy takie, jakie żłobią koła wozów w kamieniu przydrożnym ocierając się o niego co dzień. I płyty grobowe, pod którymi szlachetne prochy spoczywających tam opatów Combray stwarzały dla ruchu niby duchową posadzkę, nie były już same martwą i twardą materią, bo czas zmiękczył je i dał im wypłynąć na kształt miodu poza granice własnego prostokąta, który przekroczyły złotą falą, rozpuszczajac w niej jakąś kwiecistą gotycką literę, zatapiając białe fiołki marmuru. (…) Witraże tego kościoła nigdy tak nie grały jak we dnie, gdy słońca było mało, tak iż jeżeli na dworze było szaro, na pewno w kościele było ładniej. Jeden witraż wypełniała w całej jego wielkości osobistość podobna karcianemu królowi, która żyła tam górze, pod kamiennym baldachimem, między niebem a ziemią.


Książka Śmierć katedr z wysyłką za granicę


Tagi produktowe