Jesień 1957 roku. Ciechocinek. Opustoszały polski kurort, sypiące się pensjonaty, bieda i szarzyzna. Do Wandy – przed wojną lwowskiej dentystki i śpiewaczki jazzowej – która po powrocie z zesłania os
Tak sam autor pisze o swoich opowiadaniach: Niech czytelnik wejdzie ze mną tam, gdzie sam chciałem być choć przez chwilę. Do neogotyckiego zameczku Zygmunta Krasińskiego w Opinogórze, do pokoiku pięk
Koniec lat pięćdziesiątych. Ciechocinek. Jesień. Opustoszały polski kurort, sypiące się pensjonaty, bieda i szarzyzna. Do Wandy lwowskiej dentystki i śpiewaczki jazzowej która po powrocie z zesłania
Excentrycy Włodzimierza Kowalewskiego, jednego z najciekawszych prozaików polskich ostatniej dekady, to powieść o tym, jak powstawał „wielki jazz w małym Ciechocinku”.
Zima 1957. Opustoszały polski
Rok 1989. Dla jednych koniec starego świata, dla innych początek prawdziwego życia. Co od tamtej pory zmieniło się w naszej mentalności?
W swej najnowszej powieści Kowalewski szuka odpowiedzi na t